-No co skrzacie?-Zaśmiał się podnosząc rękę wyżej. To było nie fair. Był za wysoki tak,że głupio się przyznać,ale musiałam ciągle skakać. Bawiło go to. -Mam ci to dać?
-Tak! Oddaj! - Naburmuszyłam się mrużąc oczy.
-A co jak nie oddam? - Pochylił się nade mną. -No co mi zrobisz? -Uśmiechnął się półgębkiem widząc jak na mojej twarzy powoli pojawia się rozdrażnienie. - Owww...kotek się złości bo marszczy nosek. Co mi zrobisz? Draśniesz mnie ząbkami, wypróbujesz na mnie pazurki? - Tym razem cicho się zaśmiał. Fuknęłam coś niezrozumiałego pod nosem. -Kotku, tylko uważaj, bo zaraz zacznie ci piana z buźki skapywać.
-Zamierzasz spuścić mi się na twarz?- Mruknęłam w złości. Zagryzł wargi by zahamować wybuch śmiechu.
-Może nie tutaj i nie na twarz. - Pokiwał głową a jego miękkie usta musnęły moje czoło. - No już, uśmiechnij się do mnie, nie lubię jak stoisz taka naburmuszona. - Pokręciłam tylko głową zakładając ręce na piersi. Zrobił oczyma młynek. - Koteczku, perełko, misiu no...-Odetchnął cicho kładąc dłonie na moich biodrach i skutecznie przysunął mnie do siebie. - Za co właściwie ...um..dobra, nie było pytania.- Pokiwał głową a ja zakryłam usta dłonią by stłumić chichot. - O! Zaśmiałaś się, jest dobrze Styles, nie spieprz tego. No więc tak, Jessy oddam ci balony, ale daj mi buzi.
-Chyba nie umyłeś dzisiaj zębów, więc wątpliwe jest to, że cię pocałuję. - Pokiwałam energicznie głową mrużąc przy tym oczy jak w zamyśleniu.
-Myłem prz...Odezwałaś się! - Pisnął cicho nagle się wyszczerzając. - A teraz buziak,o tutaj..-Zrobił z ust dzióbek postukując palcem po wargach.
Przechyliłam głowę w bok przez chwilę go obserwując i pokręciłam głową w ramach protestu. Uśmiechnął się pobłażliwie.
-Nie dam ci buzi, bo cię nie lubię. - Skinęłam lekko głową przestępując z nogi na nogę.
-Wiem kochanie, bo ty mnie kochasz. - Podłapał pokazując mi język. Dobry ruch. - I co teraz mi odpowiesz?
-Odpowiem ci to,że twoja mama patrzy na nas dosłownie cały czas i widzi każdy twój ruch? -Zagryzłam wargę. Zwolnił nieco uścisk obracając głowę w tył a ja , korzystając z okazji, wyrwałam mu się i pobiegłam w stronę mini sceny. Oczywiście, Anne nie stała za nami,a Harry po prostu nie słuchał kiedy mówiła, że jedzie z moją mamą załatwić catering.
-O ty zołzo! - Usłyszałam za sobą jego rozbawiony głos wbiegając do łazienki. Już prawie zamknęłam drzwi kiedy jego duża stopa je przytrzymała, nie wiem czemu, ale pisnęłam cicho. - No to teraz na pewno coś ci zrobię.
-Będzie bolało? -Spytałam z rozbawieniem nie puszczając drzwi.
-Zależy jak bardzo będziesz spięta.- Wyjaśnił w rozbawieniu i pchnął je mocniej. Puściłam je szybko i uderzyły z głośnym łoskotem w ścianę pokrytą kafelkami.
-A co mi zrobisz? -Uśmiechnęłam się słodko widząc jak zamyka za nami drzwi. -Hazzy?
-No nie wiem jak to ci wyjaśnić. - Stwierdził nagle obracając się w moją stronę i zrobił kilka kroków ku mnie zmuszając mnie tym samym,żebym cofnęła się w tył i natrafiła plecami na umywalki. - O kochanie,widzę,że zaczynasz rozumieć zabawę.- Zaśmiał się obejmując mnie w tali i podsadzając na umywalkę.
-Powiedzmy,że ją rozumiem.- Pokiwałam w rozbawieniu głową oplatając jego biodra nogami,ale zaraz potem rozplątał je i rozsunął moje uda.- Co ty robisz?
-No ja robię swoje, ale nie wiem co ty robisz.- Wzruszył ramionami napierając ustami na moje. Odwzajemniłam pocałunek z ochotą. Tak bardzo brakowało mi właśnie takiego Harry'ego. - Oh jak dobrze,że zostawili nas samych,żebyśmy mogli tu wszystko ustroić. -Stwierdził z szerokim uśmiechem dosłownie w tym samym momencie kiedy jego dłoń , korzystając z okazji,że miałam na sobie niezbyt obcisłe leginsy, wsunęła się w moje majtki a jego palec wszedł we mnie głęboko.
-Ja cie pierdole! -Warknęłam w zaskoczeniu. Zaśmiał się cicho na co posłałam mu mordercze spojrzenie, no nie powiem,tego się nie spodziewałam.
-Nie to mój palec pierdoli ciebie.-Pokiwał głową poruszając nim, tak,że zaraz po chwili dołączył do niego następne dwa. -O a teraz już trzy! - Uśmiechnął się z widoczną satysfakcją,kiedy położyłam rękę na jego karku,wplatając palce w loki i przyciągnęłam go blisko siebie. - No to teraz następne! -Wyszczerzył się jeszcze bardziej. Moje serce wybiło szaleńczy rytm.
-Nie Harry,proszę..-Mruknęłam,ale nawet mnie nie posłuchał i od tamtej pory poruszało się we mnie pięć palców i to z taką szybkością,że ja pierdole. Tak, nie było innego słowa.
-Jak myślisz...wejdzie cała?-Zamruczał mi do ucha. Pokręciłam lekko głową dysząc już niemal jak parowóz, nie to nie śmieszne,chociaż..dobra trochę. Zamroczyło mnie nieco,wiedziałam,że niedługo dojdę,więc nawet tak naprawdę nie słuchałam co on do mnie mówi,wtedy myślałam tylko o tym jak mi dobrze, do momentu,kiedy wsunął we mnie dosłownie całą dłoń.Wiedziałam,że wydarłam się trochę za bardzo, bo jego twarz lekko się skrzywiła i powoli cofnął dłoń. Jego palce na powrót, tym razem szybciej zaczęły mi dogadzać,a ja zupełnie nieświadomie jęczałam jego imię wbijając paznokcie w jego ramię.
W pewnym momencie zalała mnie dziwna fala spełnienia, przed oczyma zrobiło mi się dosłownie ciemno, widziałam tylko kilka jaśniejszych punków, czułam,że moje ciało wygięło się lekko w tył,ale ja tego nie kontrolowałam.
-O to mi kotku chodziło..-Usłyszałam jego wyraźnie zadowolony szept.
Musiałam chwilę odczekać mocno zaciskając oczy,żeby jakoś dojść do ładu,żeby się uspokoić.
Kiedy w końcu w miarę mi się udało, otworzyłam oczy i spojrzałam na Harry'ego. Szczerzył się od ucha do ucha.
-Mam ci się odwdzięczyć? -Spytałam oblizując wargi. Pokręcił energicznie głową.-Nie chcesz?
-Nie nalegam, nie musisz, ważne,że sprawiłem ci przyjemność.-Pocałował mnie w policzek pomagając mi zeskoczyć z umywalki.
-Na pewno?-Zagryzłam wargę obserwując go. Zaśmiał się pod nosem zerkając na mnie.- No co? Pytam po prostu,żebyś później nie narzekał.
-Kotku, mamy wielką salę do ustrojenia.-Westchnął z rozbawieniem łapiąc moją dłoń, splatając nasze palce razem i zaraz wyciągnął mnie z łazienki.
-Już skończyliście?-Po sali echem rozszedł się głos Anne. Obróciłam głowę starając się powiesić ostatnią dekorację,kiedy nagle moja noga się poślizgnęła na drabince i dosłownie spadłam. Miałam wrażenie,że zaraz będę połamana w 126389 miejscach,ale zupełnie niespodziewanie wylądowałam w ramionach Harry'ego.
-Mamo nie strasz jej więcej..-Usłyszałam nad uchem jego cichy jęk. Nie wiem dlaczego,ale mocno zaciskałam powieki wtulając nos w jego koszulkę.- Jesteś cała? -Przesunął nosem po moim policzku nadal mocno mnie do siebie przytulając.
-T..tak..-Pokiwałam głową uśmiechając się do niego delikatnie.-Dziękuję...ty mój bohaterze.- Zaśmiałam się pod nosem.Zawtórował mi i zaraz postawił mnie na nogi. -Widzicie? Skończyliśmy. - Uśmiechnęłam się szeroko kierując wzrok w stronę naszych matek.
Pokiwały tylko głowami idąc w głąb lokalu i uważnie się temu wszystkiemu przyglądając.
Nienawidziłam imprez z okazji urodzin,ale skoro Harry nalegał, to dla niego mogłam to zrobić i nawet po części chciałam. Trochę też dziwnie przyzwyczaić mi się było do tej sytuacji, było chyba zbyt idealnie, coś mogło nagle się zepsuć,albo po prostu już przesadzałam.W końcu każdemu kiedyś trafi się szczęście, nie? No miałam taką nadzieję,ale w sumie, jebać to, ważne,że teraz nam się układało.
_________________________________________________________________________________
Nie, to nie był szantaż,ale postanowiłam was nagrodzić i dodać rozdział znowu dziś :D
Marna nagroda, przepraszam,ale bywa i tak.
I oczywiście, nie będę dodawać rozdziału dopóki, pod tym i każdym następnym nie będzie się pojawiać co najmniej 20 komentarzy.
Bo tak serio,ale dla was to chwila,a dla mnie kolejny uśmiech na twarzy i takie przyjemne ciepło na serduszku, bo wiem,że ktoś to docenia.
No to tyle. :)
do napisania. kocham was xx
P.S w zakładce SPAM ,możecie wysyłać linki do swoich blogów :)
JEJ! nie zawieszasz bloga! Jestem hepiiiii
OdpowiedzUsuńTen rozdział był inny w porównaniu do poprzednich. Taki lekki. :)
Świetny. Dużo weny życzę i czekam na następny!
Tpgwjwgptjgmw *____* ZAJEBISTY( przepraszam za wyrażenie xd) czekam na nexta, życzę weny + zapraszam do mnie niall-horan-my-husband.blogspot.com komentarz mile widziany ;)
OdpowiedzUsuńO kurde! Prawie bym nie przeczytała, bo myślałam, że to ten nowy :o Na szczęście zobaczyłam godzin i jestem!
OdpowiedzUsuńRozdzial:
m
e
g
a
!
Harry jest taaaki słodki!
Najmłodszy na świecie. Ubostwiam ten rozdzial a scena +16 awww bardzo długie awww.. Ale dziewczyno! Jakie ty porno oglądasz? :o :D Boże cala reka :o hahah
I nie chciał nic za to! Mam nadzieję, że nie doradza mu żadna inna dziewczyna :o Po harrym można się spodziewać wszystkiego, nie? :c
ten rozdzial był jednym z najlepszych :) Na serio!
Przepraszam, że tak krótko, ale jest rano, a ją mam zaraz trening :c :)
Czekam na nn.. I nn... I nn... :D :)
Caluski, Kaja <3
Aaaa i to najlepsza nagroda jaką mogliśmy dostac :)
OdpowiedzUsuńOmg super nagroda jak I rozdzal mozesz takie niespodzianki robic czesciej :))
OdpowiedzUsuńŚwietne :*
OdpowiedzUsuńHahah, fajne. : 3
OdpowiedzUsuńO Ja Cież Pierdziele !!! Tak się ciesze że nie zawiesiłaś bloga <3
OdpowiedzUsuńŚwietne! Strasznie się ciesze, że nie zawiesiłaś tego bloga, co więcej rozdział pojawił się tak szybko. Jestem ciekawa co będzie dalej, w związku Jessy i Harry'ego wkońcu zaczyna się układać :)
OdpowiedzUsuńgryeudfhbjvnefuihsjdcknxiujkrghvjdnmdnv świetny rozdział. Takiego Harry'ego kocham i Jessy chyba też ;))
OdpowiedzUsuńaha i chciałam jeszcze dodać, że od początku zastanawiam się czemu na nagłówku jest Liam... będzie coś z nim?
Usuńoh, nie mogę ci powiedzieć, bo zdradzę tajemnicę :)
UsuńO nie! Tylko żeby Jessy się w nim nie zakochała! :o
UsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Słuchaj... mam nadzieję że Hazza i Jessy zrobią sobie kolejną Darcy, taką Darcy 2
OdpowiedzUsuńJestes niesamowita, codziennie wchodze i sprawdzam czy nie ma nowego rozdzialu xd
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuń:)):)) nononon jestem zaskoczona ale bardzo pozytywnie:) pozdr gaby_
OdpowiedzUsuńfajny rozdział czekam na następny!:D
OdpowiedzUsuńBoski !! Czekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńMam pytanko!
OdpowiedzUsuńKochana Jessy ( nie wiem jak się nazywasz :c ) czy jeśli pod tym rozdziałem będzie 20 komentarzy to będzie nowy rozdzial? :o Oups już jest 20 :D
Prooosimy! :)
Kochana Kaju, haha, tak mam na imię Jessica,więc Jessy jest skrótem :)
UsuńJuż się wzięłam za pisanie :)
Czyli rozdzial może być jeszcze dziś? :)
Usuńdokładnie tak :)
UsuńJea! :) A dużo już masz? :p
Usuńdodam po 23 :p
UsuńCo tu dużo pisać...świetny rozdział, mam nadzieję, że następny pojawi się jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńale mnie w chuj jara taki Harry. przez Ciebie i Darka mam wypaczony gust. całe życie będę czekała na takiego niezrównoważonego psychicznie XD
OdpowiedzUsuńhahha, witam w klubie :)
UsuńCo do Dark'a , - przeczytałam jeden rozdział i na resztę nie miałam czasu. x
hahhaha CAŁA RĘKA ? :O xD
OdpowiedzUsuńMasakra, nie? *o* hahhaha
UsuńPytanie takie:
OdpowiedzUsuńNie przesadzasz przypadkiem z porno?
Rozdział jest MEGA!!!!!
szczerze powiedziawszy nie oglądam takich rzeczy ,ale no czasem trzeba wprowadzić coś nowego.
UsuńRozdział był super. Czekam na więcej :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że zmotywowałaś ludzi do komentowania ;) Chciałaś 20, a masz ponad 30. Gratuluję <3
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym nowym rozdziałem, pozytywnie oczywiście. Nie wiem co mam jeszcze napisać, bo jakoś odebrało mi wene na komentarze .... Cudownie, Harry wspaniały, ale wydaje mi się, że to cisza przed burzą. No więc czekam na ciąg dalszy <33
<3
OdpowiedzUsuń