poniedziałek, 4 lutego 2013

Rozdział 2.

Otworzyłam szafkę wrzucając do niej książki. Cholernie się cieszyłam,że już koniec tego dnia w szkole.  Miałam dość.
Najbardziej chyba zdenerwował mnie fakt,że na biologii muszę siedzieć z tym całym Malikiem, bo oczywiście on przeszkadza na lekcji rozmawiając ze swoimi kumplami.
Bleeh, nienawidzę za to tej pieprzonej nauczycielki. Głupia świnia.
Uniosłam brew widząc kartkę wciśniętą między moje książki. Chwila ! Nikt nie znał do niej kodu. Tylko ja.
Poczułam się nagle obserwowana,ale zignorowałam to głupie i dziwne uczucie rozkładając zmiętoszoną kartkę.
" Nie jestem w tym dobry. Ale całkiem super  ślicznie wyglądałaś dzisiaj. Mam nadzieję,że jakoś zdobędę twój numer. "
Uniosłam brwi zastanawiając się nad tym kto to napisał. Jeszcze nigdzie nie widziałam tego pisma. Pochyłe,niedbałe i takie jakieś inne.
Wzruszyłam ramionami zatrzaskując szafkę i poprawiłam torbę na ramieniu ruszając do wyjścia. Nie wiem dlaczego,ale miałam dziwne wrażenie,że każdy na mnie patrzy szepcząc coś. Dobra, chyba wariowałam.
Po co mieliby na mnie patrzyć ?
-Jey...-Spojrzałam na jedną z dziewczyn,która niezbyt zwracała na cokolwiek uwagę bawiąc się telefonem.Podniosła na mnie wzrok i uśmiechnęła się delikatnie odrzucając kręcone,długie włosy na jedno ramię.
-No co jest ? -Spytała podchodząc do mnie z widocznie pytającym wyrazem twarzy.
-Wiesz kto majstrował przy mojej szafce ? - Spytałam bez ogródek zakładając ręce na piersi. Zaśmiała się cicho widząc moją postawę,ale nie odpuściłam. - Powiesz mi ?
-Nie..-Pokręciła głową zagryzając wargę muśniętą jasnoróżową szminką.Widziałam,że się waha podejmując jakąś decyzję.- Nie wiem..albo..nie no wiem, lubię cię,ale naprawdę nie mogę powiedzieć. Jak przyjdzie pora to się dowiesz no nie ? - Uśmiechnęła się w moją stronę,więc tylko skinęłam lekko głową .- Przepraszam cię Jessy .
-Nie no w porządku..-Uśmiechnęłam się nieco niepewnie. - To ja będę lecieć. - Dodałam wycofując się powoli kiedy nagle uderzyłam plecami w coś twardego a nad moim uchem rozbrzmiał głośny jęk. Skrzywiłam się przeklinając w duchu i marszcząc nos obróciłam się powoli.
Mogłabym przysiąc,że moje oczy automatycznie otworzyły się szeroko, ponad miarę kiedy dostrzegłam chłopaka w którego uderzyłam.
Mulat o ciemnych tęczówkach pałających niesamowitym blaskiem zmarszczył brwi i spojrzał wprost na mnie. Widziałam jak przygryza pełną,malinową wargę zahaczając równiutkimi zębami o ciemnego kolczyka w wardze. Jedna z jego wytatuowanych dłoni sięgnęła w górę poprawiając ciemną czapkę na jego włosach .
-Prze..przepraszam.- Wyjąkałam gotowa się wycofać. No cóż, nie powiem. To był ten sam chłopak,który dziś rano uspokajał swoją pustą panienkę.A nie ukrywajmy,ale nie miałam zbytniej ochoty na jakiekolwiek widzenia z nimi.
-E tam, to nic. Nawet nie bolało.- Stwierdził nagle uśmiechając się promiennie. Zamrugałam kilkakrotnie nieco skołowana. Czy on się do mnie uśmiechnął ? To oni się uśmiechają ? Do kogokolwiek ? Do kogokolwiek..oprócz siebie wzajemnie ?
-Ale i tak..przepraszam.-Odetchnęłam głęboko zupełnie odruchowo. Tak, kiedy się denerwuję, oddycham dość ciężko i nie robię tego specjalnie.
-Ey spokojnie... Jessy, tak..czy jakoś tak. - Wzruszył ramionami poprawiając plecak . - Ja ci nic nie zrobię,ale jeśli mam być szczery..-Zrobił krok w moją stronę. Wiedziałam i czułam,że każdy się na nas patrzy. Nie powiem to było denerwujące . - Uważaj na Harry'ego, znajomości z nim wcale dobrze nie służą..a szczególnie osobom takim jak ty. - Jego brwi powędrowały w górę,kiedy ja zagryzłam wargę.- Wiem coś o tym.- Dodał przekonująco na co pokiwałam tylko odruchowo głową i przełknęłam głośno ślinę.- To cześć. - Rzucił mijając mnie szybko.
Obróciłam się powoli za nim nieco nadal oszołomiona. Rozbrzmiał dzwonek. To jakoś mnie pobudziło i zmusiłam swoje nogi do opuszczenia szkoły. Nie powiem, ten dzień z każdą chwila był coraz to bardziej dziwny .

-Eleanor..- Uśmiechnęłam się sztucznie do siostry widząc jej kopyta na ławie, co uniemożliwiało mi przejście do fotela, a nie zamierzałam jej okrążać. - Zabieraj łapy, albo ci je suko przetrącę .- Dodałam już nieco złośliwie zaciskając dłonie w pięści tak,że aż pobielały mi kłykcie.
Podniosła powoli głowę i przechyliła ją w bok mrużąc swoje ciemne tęczówki. Na jej usta wpłynął miły uśmiech,a we mnie się zagotowało,ale starałam się nic jej nie zrobić i na razie nie krzyczeć. 
-Mogłabyś być milsza nie sądzisz ? -Spytała cofając nogi tak powoli,że babcia po setce zrobiłaby to szybciej. - Szczególnie teraz. - Dodała z przekonaniem .
Posłałam jej nieco zdziwione spojrzenie. Ok, ja nie wiedziałam co ona miała na myśli. Nigdy nie starałam się jej zrozumieć,aż do teraz.
 -Szczególnie teraz ? - Uniosłam brwi przechodząc swobodnie i usiadłam w fotelu popijając kakao .
-A nic .. tak mi się powiedziało.- Wzruszyła tylko swoimi wątłymi ramionami wgapiając się w telewizor. Odetchnęłam cicho wywracając oczyma z niedowierzaniem. Mhm, moja siostra była głupia. Jakim cudem poszła na studia ?  Nie, tego nikt nie zrozumie, spokojnie.
-Dziewczynki ! - Podniosłam głowę słysząc głos mamy. Widziałam,że Eleanor cała aż się wyprostowała.
-Nie licz na to,że dadzą ci pieniądze. - Mruknęłam rozkoszując się czekoladą na moim języku. O taak, kochałam kakao. Zimne, gorącego nie lubiłam. Fleee.
-Jakiś chłopiec to zostawił ..- Podeszła bliżej nas i podała Eleanor różową kopertę. Podniosłam na nią wzrok. - Kochanie, przecież to na pewno do El, ty się nie interesujesz chłopcami .
-Coo ?! - Jęknęłam głośno . - Dobrze wiedzieć co sobie myślisz ! I ty jesteś moją matką ? - Prychnęłam cicho obracając głowę w bok. Moja mama zawsze twierdziła,że to Eleanor jest ta najpiękniejsza bla bla bla. Aż czasem nie chciało mi się jej słuchać. A Elka była...głupim kartoflem .
-Emm..-Spojrzałam na brunetkę zaczytaną w treść listu. Widziałam jak jej twarz co chwila się zmienia. Jej wzrok spoczął na mnie na co uniosłam tylko brwi. - To do ciebie ..-Fuknęła wyciągając do mnie dłoń. Widziałam,że jest zdenerwowana.
-Oh , tak mi przykro Ellllllll...- Zawołałam przeciągle wyrywając jej niemal list i odstawiłam kubek z kakaem na stolik.  To znów to samo pismo. Więc to był ten sam ktosiek ze szkoły. No super

" Widziałem,że rozmawiałaś dzisiaj z tym Mulatem. Myślisz,że to dobra partia dla ciebie ? Po za tym, no wiesz, on ma dziewczynę, no nie ?Wiesz, nie żeby coś,ale chyba jestem zazdrosny.
Serce trochę mnie zakuło, kiedy widziałem, jak on się nad tobą pochylał. Miałaś tak kiedyś ? 
Nie ? Uh, to się ciesz Jessy, ciesz się. Nie polecam tego uczucia.
Pytałaś Jay o to kim jestem nie ? Nie powiedziała ci. No wiesz, niedługo się dowiesz,ale jeszcze nie teraz, wolałbym,żebyś..poznała mnie lepiej przez sms'y , listy , niż .. oceniła mnie po wyglądzie czy przynależności do jakiejś bandy. Przepraszam,ale chcę żebyś poznała mnie. Prawdziwego mnie,a nie jakiegoś tam.. dupka. No to tyle. 
A no i .. Powinnaś częściej zakładać tą koszulkę z nadrukiem Nirvany . Seksownie w niej wyglądasz. " 
Podniosłam wzrok na mamę i Eleanor. Obie przyglądały mi się badawczo a ja dopiero po chwili zrozumiałam,że uśmiecham się sama do siebie . Oh Boże !
-No co? -Spojrzałam na nie nieco dziwacznie.Nie lubiłam kiedy ludzie się tak na mnie patrzą. 
-Nic nic.. - Eleanor jako jedyna chyba postanowiła zabrać głos by zaraz potem obrócić się na pięcie i wyjść z salonu. 
-Okay...- Mruknęłam do siebie rozbawiona zdenerwowaniem siostry. - Mamo czy ona.. czemu nie zapisaliście jej do psychiatry ? 
- Jessica nie zaczynaj ! - Jęknęła głośno opadając z rezygnacją na kanapę.- Kto do ciebie napisał ? - Obróciła głowę w moją stronę . Pierwszy raz , na jej twarzy pojawiło się takie zaciekawienie mną. 
- W sumie to nie wiem..- Uśmiechnęłam się do niej delikatnie. - Ale..ale to na sto procent ktoś z mojej szkoły. Dowiem się kto taki.- Dodałam z przekonaniem podnosząc się z fotela.- Już niedługo..- Zagryzłam wargę i dość szybko pobiegłam na górę. 
Yep, może i jestem nieco..dziwna,ale chyba jak każda nastolatka lubię myśleć w milczeniu, w samotności, pośród czterech ścian swojego pokoju nie ? 
No więc tak , co wiedziałam ? To,że nie wiem do kogo należy charakter pisma tej osoby, że jest to chłopak, musiał mnie obserwować,albo mnie zna, i chodzi do mojej szkoły. Czego nie wiedziałam ? Zupełnie całej reszty. I to mnie tak dobijało .
Podniosłam się na nogi i rozpuściłam włosy rozbierając się do bielizny. Otworzyłam okno i podeszłam do szafy wyciągając z niej pierwszą lepszą ,dość dużą czarną koszulkę.
Wciągnęłam ją na siebie.
Co było plusem ? Sięgała mi do kolan. 
Wiem to zabawne. 
Usiadłam na parapecie i spojrzałam na uliczkę. W sumie nic takiego się nie działo. Kilka osób przeszło, przebiegł jakiś psiak za dzieckiem. Rutyna nuda.
Niebo nieco spochmurniało, a chodniki zaczęły się pokrywać niemal rwącymi strumieniami deszczu. Dość mocno padało.
Spojrzałam na przeciwny budynek. Wiecie co było dziwne? Że pokój na przeciw mojego, na piętrze zawsze,ale to zawsze miał zasłonięte okno. Nie wiedziałam czemu,ale to było cholernie dziwne i intrygujące. 
 Omal nie spadłam z parapetu słysząc dźwięk sms'a. Zeskoczyłam z niego na ciemne panele i podbiegłam do łóżka chwytając go. 
Nowa wiadomość. Okay.Spoko . Niech będzie. 
Otworzyłam ją i zmarszczyłam brwi .

Kiedy się rozebrałaś.um..To..um..Tak jesteś seksowna.I to bardzo. Koronkowa bielizna? Nie podejrzewałbym cię o to Jessy,wydajesz się być grzeczną dziewczynką :) Wiesz co jest zabawne ? Że myślałem..że zaczniesz tańczyć jak te porąbane laski w serialach . Haha :) Ale to nie o to chodzi. Nie bój się, nie jestem pedofilem xx 

Poczułam jak moje serce przyspiesza. Okey, zaczynałam się bać. Co to do cholery było ?! 
__________________________________________________________________________________

 No i jest ! 
Okay , zlinczujcie mnie teraz,macie prawo ! 
Ale zanim, przepraszam,ale naprawdę wena twórcza mnie opuściła,ale dziękuję także za tyle komentarzy, jesteście kochani xx 
No dobra. 9 komentarzy i 3 rozdział ? :) x
 






11 komentarzy:

  1. jakie suuuper <3 komentować bo chce już kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham to i już podejrzewam kto mieszka w domu, gdzie jest zasunięte okno! *-* hahahaha, może on jest pedofilem jak ty? :D czekam na następny x

    OdpowiedzUsuń
  3. Wooooooow *.* Geniane! Dawaj szybko3 <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Bożże! Zajebisty! proosze o następny rozdział *,*

    OdpowiedzUsuń
  5. TERRAZZZ ROZDZZZIIIIAAAAŁŁŁ!!! xd Wiesz co??... Zajebiście piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hazza jaki zbok XD czekam na nastepnyy rozdział :) xxxxxxx

    OdpowiedzUsuń
  7. No! Komentowac właśnie ! a blog po prostu GENIALNY!

    OdpowiedzUsuń
  8. O! Wreszcie jakiś inny blog z opowiadanie o 1D zawsze był jakis przesłodzony dla mnie . A ten jest Bisty xd

    OdpowiedzUsuń
  9. O! Czekałam aż ktos napisze 8 komentarz a ja bd ostatnia 9 i BD NOWY ROZDZIAŁ! <3 fajnie piszesz siostro ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaa, miałam skomentować. Cudo i czekam na nowy. Jestęś moję pedofilę < 3

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedy ten kolejny rozdział? Miał być za 9 komentarzy a jest już ponad :) .

    OdpowiedzUsuń